Seminaria
    toshiba_ pisze:

    o widzisz madziula ma jakis pomysl wesoły co na to nasz Starosta? wesoły



Ja się na razie przysłuchuję z uwagą i staram się wypośrodkować.
Na licencjacie głosem ogółu zrobiłem tak:
Każda osoba losowała sobie numerek a potem w kolejności według wylosowanego numerku podchodziła i wpisywała się na listę do promotora. Okazało się, że to pozwoliło zachować spokój i bezpieczeństwo wszystkim, a i większość stwierdziła, że jest to optymalne rozwiązanie. Część osób z różnych powodów i tak się poprzepisywało (pismo do Dziekana ze wcześniejszą akceptacją promotora).
Na innych grupach były listy puszczone na żywioł i wiem, że działy się dantejskie sceny włącznie z połamanymi rekami(to nie żart)!!! Ale też było tak, że odwzorowali pomysł z numerkami.

Dla czego losowanie numerków a nie z nazwiskami promotorów ? Bo pierwsza osoba losująca ma szansę wpisać się na każdą listę którą wybierze a ostatnia na tą co zostanie. Wniosek jeden, że każdy będzie chciał być tą pierwszą osobą czyli jednym słowem dalej żywioł. A losowanie nazwisk promotorów według listy też jest niesprawiedliwe bo ten na poczatku nie jest wcale lepszy od tego na końcu listy.

A na dzień dzisiejszy czekamy na listę promotorów.


  PRZEJDŹ NA FORUM