Seminaria |
lilka_89 pisze: Też uważam, że nie ma co ciągnąć tego tematu. Już nic nie zmienimy. Nie mam nic do Pana Starosty, szanuje to, że naprawdę musi poświęcić wiele swojego prywatnego czasu dla nas. Kilka dni temu sama broniłam pomysłu z numerkami na tym forum, bo wydawało mi się, że w tej sytuacji nie ma innego logicznego wyjścia...ale fakt faktem dało się w niedziele niestety zauważyć, że nie wszystko było do końca sprawiedliwe. Chociaż nie chcę nikogo pochopnie oceniać...może faktycznie to jakiś zbieg okoliczności. Ale patrząc na to z drugiej strony...myślę, że nie jedna osoba, która byłaby na miejscu starosty skorzystałaby z tej funkcji...Łatwo nam teraz oceniać, ale czy sami pełniąc funkcje starosty nie pomoglibyśmy losowi własnemu czy tzw. "naszej paczki". Z drugiej strony szkoda też, że uczelnia sama nie załatwia sprawy z promotorami tylko obarcza starostów...w mojej dawnej uczelni starosta nie miał dostępu do list promotorów, całą procedurę zapisu wyznaczały władze uczelni a przeprowadzał dziekanat. I nikt nie miał do nikogo pretensji, jedynie do siebie samego, że nie pofatygował się wcześniej do zapisu. Ale każda uczelnia ma inne zwyczaje to trzeba uszanować. Było, minęło i już. Za niecałe dwa lata jak już (miejmy nadzieję ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() zgadzam się z Tobą lilka_89 i dziękuję za ten wpis - popieram go w całości pozdrawiam |