Seminaria
    sampo21 pisze:

    Dajcie sobie już spokoj i przestancie najezdzac na staroste - wedlug mnie nie ma lepszego. Przez 3 lata był naszym starosta i naprawde w tej roli sprawdza sie 100% A jesli ktos ma jakies pretensje, po co wywlekac je na forum, nie lepiej podejsc do pana Michala i powiedzie w 4 oczy o co chodzi, z czym się nie zgadzacie? Ale nie... lepiej pisać na forum niż podejść osobiście, wiadomo, każdy odważny tutaj, bo mysli, że anonimowy ... wesoły Druga sprawa miejcie troche szancunku dla osob starszych nie wypada nasmiewac sie z osob, ktore sa w wieku Waszych rodzicow, takim zachowaniem tylko pokazujecie swoja kulture osobista, której najwyrażniej nie macie. Owszem, czasami zdarzało się, ze osoby z grupy wiekowej po 40 miały fory na egzaminach ustnych. Ale bez przesady, nigdy nie ma sprawiedliwosci i nie bedzie, wiec nalezy to przemilczec bo i tak nie wygramy a mozemy sobie zaszkodzic. A to, że starosta ma swoja "paczke", każdy ją ma i każdy pomaga sobie nawzajem, to niby dlaczego nie można z takiej pomocy udzielać, korzystac? Jeśli ktos z Was bylby starosta nie pomoglby swoim znajomym, przyjaciolom? wesoły Ja bym pomogła. A nieczyste sumienie? Zawsze można się wyspowiadać. A jak perfidnie ściagacie na egzaminach to jest fair? Nie ... bo jedni dadza rade to zrobić a inni nie mają takiej szansy!!! Starosta jak dla mnie jest naprawde super czlowiekiem i fantastycznym starosta, a jesli ktos sie nie zgadza... no coz... kazdy ma prawo do wlasnego zdania. A co do tego, ze starosta sam podjal inicjatywe bycia starosta, jesli nie bylo chetnych? To dlaczego nie? Każdy mogl zglosic swoja kandydature. Tylko podejrzewam, ze rezygnacja nastapilaby szybciej niz sam fakt podjecia decyzji bycia starosta. Bo ilez mozna wytrzymac z ludzmi, ktorym ciagle nic nie pasuje, ciagle szukaja problemow tam gdzie ich nie widzac... Nóż sie normalnie w kieszeni otwiera!!!! Dziekuje za uwage wesoły P.S. Dodam dla swietego spokoju, że nie należe do "paczki" starosty, moj nr znajdował sie w przedziale od 100-150 i jestem po 20-tce bardzo szczęśliwy Poprostu mysle racjonalnie i wiem, że slownym "wojowaniem" na forum nic nie wskoram, tylko dodatkowo podnosze cisnienie innym a przeciez nie oto chodzi! Studia sa po to by odpoczac od codziennosci (przynamniej u mnie, zawierac nowe znajomosci i spotkac ze znajomymi. Takze flustracje zostawiajcie w domu a jesli tak bardzo Wam nie odpowiada uczelnia, wykladowcy, starosta... to jaki problem? Zmiana uczelni ... a myslicie, ze gdzie indziej bedzie lepiej? bardzo szczęśliwy


Nareszcie jedna z nielicznych osób myśli podobnie jak ja wesoły dzięki za wpis

P.S. ja wytrzymałam na stanowisku starościny przez 6 lat (bo na dwóch kierunkach nią byłam) ale więcej tego stanowiska się nie podejmę bo z każdym nowym rokiem więcej nerwów można stracić wesoły. Ludzie powinni zauważyć ile czasu wolneo poświęca starościna/starosta jak jest czas wpisów i biegania z indeksami - tego nikt nie doceni tylko jeszcze narzeka

pozdrawiam


  PRZEJDŹ NA FORUM